fbpx

Pomogliśmy Fundacji Św. Franciszka

Kolejny raz pomogliśmy Fundacji Św. Franciszka, która dzielnie prowadzi Koci Azyl w Konstancinie! Schronisko dzięki Wam otrzymało od nas zapas karmy dla kotów!
Ponownie wracamy z pomocą do Fundacji Św. Franciszka w ramach programu lajtowe pomaganie.

Prawdziwie koci świat, do którego trafiają koty uratowane z wypadków, z interwencji, lub po prostu bezdomne. Kociaki te najczęściej są w ciężkim stanie, często schorowane, stare i kalekie. Azyl położony jest ok. 60 km od Warszawy i obecnie mieszkają tam setki kotów, psy i kozy, a także Kasia – właścicielka Fundacji.

Dzięki dobremu sercu wolontariuszy i osób, które wspierają działania Fundacji podopieczni mogą cieszyć się zawsze pełną miską, ciepłym schronieniem i towarzystwem człowieka, a także bezpiecznym dachem nad głową w domach tymczasowych u dobrych ludzi, którzy kochają zwierzęta. 

Kilka słów o Kasi i początku Fundacji

Co zabawne, przygoda Kasi z kotami zaczęła się od psa. Nazywała się Natasza i była oczkiem w głowie Kasi. Wypieszczona i karmiona wyłącznie gotowaną wołowiną, ale na podwórku lubiła wyjadać jedzenie przygotowane dla kotów sąsiadki – pani Hani, która była przekonana, że pies chodzi głodny i jeszcze na własny koszt dokarmiała Nataszę.

Aby zrekompensować straty finansowe sąsiadce Kasia postanowiła pomóc w karmieniu kotów, co bardzo szybko przerodziło się w lokomotywę nie do zatrzymania. Pierwszym kotem Kasi była znaleziona w krzakach kotka, którą w ucieczce przed psem zgubiła mama. Kotka miała jeden dzień, mnóstwo pcheł i musiała być karmiona co dwie godziny z butelki. To spowodowało, że cały świat Kasi i jej bliskich został wywrócony do góry nogami. Kotka otrzymała imię Kiciunia i obudziła w swojej właścicielce wielką miłość do kotów.

I od tego się wszystko zaczęło, czyli nocne spacery w poszukiwaniu potrzebujących kocich rodzin, których w okolicy było dość dużo. Rewir, jak wspomina Kasia w miarę upływu lat bardzo szybko się rozszerzał, a do pewnych misek przychodziły koty z całej okolicy i już zostawały. Pierwsze interwencje i odbiory kotów od bezmyślnych “miłośników” zwierząt. Lokomotywa nabierała rozpędu i nie dało się już jej zatrzymać. 

UDOSTĘPNIJ
TWEETUJ

Pozostałe artykuły

stacyjka maltusia
lajtowe pomaganie
Wsparcie dla Fundacji Stacyjka Maltusia

W ramach naszej cyklicznej akcji lajtowe pomaganie, z przyjemnością informujemy, że w tym miesiącu wsparliśmy Fundację Stacyjka Maltusia z Dolnego Śląska. Fundacja ta jest azylem dla bezbronnych zwierząt domowych i gospodarczych, oferując im bezpieczne schronienie, opiekę weterynaryjną oraz miłość.

Czytaj więcej »
lajt mobile wsparało Fundację Rakiety
lajtowe pomaganie
Tym razem wspieramy Fundację Rakiety

Jako lajt mobile, mamy przyjemność ogłosić, że w ramach naszej akcji „lajtowe pomaganie” w tym miesiącu wsparliśmy działalność Fundacji Rakiety. Dzięki naszym nowym klientom, którzy dołączyli do nas w tym okresie, cała suma z przelewów autoryzacyjnych została przekazana na cele charytatywne. To dla nas ogromna radość móc przyczyniać się do tak ważnej inicjatywy.

Czytaj więcej »
lajtowe pomaganie wspiera Pegasus
lajtowe pomaganie
Po raz kolejny ze wsparciem wracamy do Pegasusa

Pamiętacie alpakę Łiłi i to, że środki z przelewów autoryzacyjnych zostały przeznaczone na budowę ogrodzenia jej wybiegu? A pamiętacie trzy tony trawokulek, które tirem przyjechały do Musuł jeszcze przed jesienią, kiedy konie już zapomniały jak smakuje trawa? Po raz kolejny lajt mobile wspiera działanie Schroniska Pegasus.

Czytaj więcej »

Zadzwoń do Konsultanta Biznesowego: 727727187

Dokup pakiet

Lorem ipsum dolor sit amet, consectetur adipiscing elit. Mi magna sed ultrices aliquam, hendrerit tellus mattis.

tutaj formularz

Doładuj konto